Obserwatorzy

wtorek, 29 czerwca 2010

37. motyle przyleciały :))

Wczoraj się martwiłam, że nie dostałam wymianki dla siebie, a dzisiaj...proszę... niespodzianka
Z samego rana pan listonosz przyniósł :)))


Obiadek się gotuje, starszy dzieć na dworze, młodszy śpi, a ja delektuje się pyszną herbatką, którą dostałam i mogę spokojnie sie chwalić...




Dziękuję Agnieszko, wielką radość mi sprawiłaś, a jak widać poniżej nie tylko mi... :))


Nic więcej nie powiem, zobaczcie sami....

 A to pyszna herbatka w moim ulubionym kubku od małża :) 

2 komentarze:

  1. Cieszę się bardzo, że niespodzianka Ci się spodobała i przepraszam za drobne opóźnienie :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne motyle do Ciebie przyleciały.
    Motylowe przyjemności też mnie dotyczą,
    bo również zabawiłam się w wymiankę u Lucynki

    OdpowiedzUsuń