Obserwatorzy

piątek, 11 marca 2011

70. Szydełkowa czapa

Wczoraj pomiędzy sprzątaniem, praniem, zajmowaniem się dzieciakami powstała czapa. Robiłam w przerwie tzn ustawiałam co jakis czas minutnik na 10 min i zasiadałam z szydełkiem. Oto efekt:







W trakcie zgrywania fotek z aparatu, co na moim kompie trwa bardzo długo, powstały zabawne kolczyki :)

3 komentarze:

  1. Fajny daszkowiec,jak zrobiłaś taki fajny daszek, bo ja kombinuję i nic mi nie wychodzi ładnego-taki oklapnięty płaszczak przyklejony do czoła mi wyszedł.
    Kolczyki takie mroczne dla mojego M. by się spodobały ;) .

    OdpowiedzUsuń
  2. dziekuję :) daszek robiłam podwójny i potem go połączyłam półsłupkami. Kiedy robiłam pojdynczy to albo wychodził oklapnięty, albo falbanka, albo sie wywijał.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne kolczyki !!!
    Zapraszam po nagrodę
    Pozdrawiam
    Marta
    http://pogodzinach7.blox.pl/2011/03/Candy-wyniki.html

    OdpowiedzUsuń