Obserwatorzy

czwartek, 8 lipca 2010

41. 13zł

Musze się wygadać i wypłakać, bo nie mam gdzie. Na rodzinę nawet nie ma co liczyć...


Dobrze, że koleżanka zaciągnęła mnie ostatnio do PCK po żywność. Zapłaciłam 21zł za członkostwo, dostałam legitymację i talon na jedzenie. Mam mnóstwo mleka i płatków kukurydzianych, więc śniadania i kolacje dla dzieciaków mam. Dostałam też serek topiony, więc będą mieć na chleb, tylko... chleba brak.


Na naprawę pralki - wymianę szczotek, wydałam ostatnie pieniądze. Zostało mi 13zł do 18 lipca. Nie mam pojęcia, jak za to przeżyć. Dziennie mam na przeżycie całe 1,30...
Bochenek chleba starcza nam na 2-3 dni. Mam nadzieję, że się jakoś uda. Teraz są upały, to nie je się tyle, a bardziej pije.

Mam to szczęście, że młodszego karmię jeszcze piersią, gdyby był na butli to naprawdę nie wiem co by było...

2 komentarze:

  1. Magdaleno, napisałam do Ciebie na GG. Proszę, odpisz. Pozdrawiam, jestem z Tobą, Teresa

    OdpowiedzUsuń
  2. ech.. współczuję kochana- mam nadzieję,ze już lepiej się Wam wiedzie.
    Niestety wiem co znaczy taka sytuacja...

    OdpowiedzUsuń