Nie ma męża w domu to nie ma kto zaglądać do skrzynki na listy. Mi jakoś nie po drodze wejść na półpiętro.
Dzisiaj w końcu tam zaszłam i wyciągnęłam stosy ulotek i reklam a pomiędzy nimi czekała na mnie śliczna niespodzianka...
Dostałam cudowną kartkę od Alojka. Jolanto bardzo dziękuję :)) Karteczka jest cudowna...
Chciałam jeszcze się pochwalić zaproszeniami jakie zrobiłam na pierwsze urodzinki Bartoszka. Niestety, komp strasznie mi się wiesza i za długo to wszystko trwa. Rano muszę wstać, bo idę uczyć dziewczynę motania dzieciaczka w chustę.
Śliczna jest ta karteczka. A ja nie muszę się domyślać, jak ona wygląda w realu, bo również mam kartkę(i świecę) od Joli.
OdpowiedzUsuńJak korepetycje? Udały się?